Komentarze: 2
Nic nowego. Wezwania jeszcze nia posłali. A data już jest.
Czy opłaca sie w ogóle tam jechać?
Napisała do mnie dziennikarka z wyborczaka.
Posłałem jej dużo informacji...
Chcą o tym napisać, tylko dlaczego na ponad dwa tygodnie przed procesem?
Żeby ujek się przeraził, zebrał ludzi od siebie z prawa, i żeby mnie wyrywinowali?
Ja chciałem tylko, ze dziennikarze siedzieli na procesie. Żeby nie było przekrętów.
Zresztą jeśli nawet im w sądzie skopię dupę, to oni i tak mnie wykończą. Obleją na egzaminie magisterskim, albo.... coś juz wymyślą!