Komentarze: 0
Poniedzialek. Szewsko-warszawski.
Powinieniem zajac sie innymi rzeczami. I nareszcie nauczyc przebaczac. To sie oplaca.
A ja jeszcze nie potrafie.
Ludzie sa tacy inni ode mnie.
Usmiechaja sie i robia swoje.
Wspominam kolegow, z ktorymi zaczynalem studia - nadziei, ze cos z tego bedzie.
Oni mowili (o uju): zostaly mury.
Teraz maja dokoraty i miejsce w zyciu.
Powinienem nauczyc sie smiac i przebaczac.
To moze lepiej, ze nikt tego nie czyta i nie komentuje.